Hejka! Dziś mam dla was część z mojego opowiadania, które właśnie piszę😆. Oto kawałek pierwszego rozdziału💗:
Rozdział 1
Nellie
Tego dnia Nellie była w doskonałym
nastroju.„No bo co może być lepsze od wygrania konkursu na miss szkoły?” myślała.Kto jak kto ale akurat ona naprawdę
bardzo była naprawdęz tego zadowolona. Wreszcie utarła
nos Jane, która co roku wygrywała ten konkurs. Jane była przewodniczącą „Paczki wrednych i popularnych dziewczyn”,
jak to mówiła Nellie.Nikt nie lubił Jane ( oprócz oczywiście
jej „przyjaciółek” z paczki,
czyli Zoe i Luizy” ), ale wszyscy jej słuchali, bo bali się jej taty, który był
burmistrzem.Nellie należała do dziewczyn
popularnych, ale i lubianychw szkole.Była ładną dziewczyną o blond włosach
do ramion, niebieskich oczach i idealnej figurze. Dobrze się ubierała, była
bardzo towarzyską i otwartą osobą i za to wszyscy ( no może PRAWIE wszyscy ) ją lubili.Wracała do domu szczęśliwa, jednak
zastanawiała się nad przebiegiem konkursu. W sumie było to dziwne, że to
właśnie ona wygrała. Przecież Jane przekupiła sędziów ( jak zwykle! )Sędziowie nawet się nie zastanawiali
czyje nazwisko napisać na kartce do głosowania, ale gdy Nellie spojrzała na nich błagalnym wzrokiem, zaczęli
przekreślać to co wcześniej napisali. Nie wiedziała jakim cudem to się stało,
ale nie miała zamiaru się nad tym zastanawiać. Najważniejsze było to, że
wygrała. To był zdecydowanie najlepszy dzień w jej życiu.Gdy weszła do domu,
zastała rodziców z poważnymi minami siedzących przy stole w kuchni.- O co chodzi?- zapytała.- Córciu… musimy z tobą porozmawiać.-
zaczęła mama- Tylko powiedz, że się nie obrazisz…- Dziś mam za dobry humor na
obrażanie się- zażartowała Nellie, żeby rozluźnić trochę atmosferę. Jednak
rodzice ciągle mieli ponure miny.- To… O co chodzi?- Wiesz Nellie… Ostatnio ze szkoły
otrzymujemy informacje o twoim nietypowym zachowaniu.- powiedział tata.- Ale ja nic nie robię!- zaprzeczyła
dziewczyna.- Nie przerywaj tacie.- upomniała
córkę mama.Nellie zamilkła.- W każdym razie chodzi o to, że nie
wiadomo jakim sposobem namawiasz ludzi na robienia czegoś, czego oni niechcą.- spojrzał na córkę- To się
wydaje… podejrzane. Wiesz, że w takich sytuacjach trzeba zgłosić dziecko do
szkoły mocy, bo może mieć jakąś moc. No i ciebie zgłosiliśmy do takiej szkoły w
USA.- CO!?! Ale ja dziś zostałam miss
szkoły! Nie mogę iść do żadnej innej szkoły! Chcę zostać tu, w Paryżu!- Rozumiemy cię córciu - odrzekła mama – to dla ciebie trudne do zrozumienia, ale to dla twojego dobra. Gdy dorośniesz twoja moc może stać się… niebezpieczna.- Wyjeżdżasz jutro- powiedział tata-
i proszę, spróbuj nas zrozumieć.
To na razie tyle, jeśli chcecie wiedzieć co będzie dalej to napiszcie to w komentarzu!!!💬💗 I jak znacie jakieś lepsze nazwy dla tego opowiadania to też piszcie💬😉 To ja się żegnam. Papatki!!! #secretpower #opowiadanie #nellie #alexis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz